Wyzwania i chęć rozwoju –
to nasze paliwo
Kiedy w 2011 roku porzuciliśmy nasze świetlane kariery w największej na świecie kancelarii prawniczej i rozpoczęliśmy działalność pod własną flagą DPPA, w najśmielszych snach nie spodziewaliśmy się, że tak się rozwiniemy. Mieliśmy oczywiście zapał, ambicje, plany rozwoju i marzenia, ale jednocześnie zero doświadczenia w budowaniu własnego biznesu. Pamiętamy, jak urządzaliśmy naszą pierwszą siedzibę w starej kamienicy przy ul. Poznańskiej, w budynku sąsiadującym z hotelem Polonia, w mieszkaniu numer 5 na drugim piętrze. Pamiętamy pierwsze zakupy materiałów biurowych, serwer w starej szafie w przedpokoju, który trzeba było ciągle restartować, charakterystyczny zapach na klatce schodowej i odgłosy dochodzące z wewnętrznego dziedzińca.
Obaj rośliśmy i dojrzewaliśmy razem z DPPA. Nawet jeśli decyzja o odejściu z korporacji była trochę szalona, nie do końca przemyślana i policzona, a dla wielu naszych kolegów (nie tylko szefów) zupełnie nierozsądna, to nigdy jej nie żałowaliśmy. Co więcej, mamy wrażenie, że zapoczątkowaliśmy pewien trend, który trwa do dzisiaj. Nigdy i nigdzie nie nauczyliśmy się więcej niż w DPPA. I nie chodzi tutaj o wiedzę merytoryczną, doświadczenie, czy warsztat prawniczy. Nauczyliśmy się kierować, sprzedawać, uczyć innych, słuchać, rozmawiać, współpracować, tworzyć.
Oczywiście nie byłoby tego rozwoju, tej nauki, tego dojrzewania bez Was. Bez wyrozumiałych i lojalnych klientów, naszych przyjaciół i dobrych aniołów, którzy nam zaufali i są z nami mimo ciągłych pokus ze strony „markowych” kancelarii. Bez naszych wspaniałych współpracowników, którzy cudownie nas wspierają w trudnych momentach i dają powody do dumy. To dzięki Wam nadal nam się chce, to dzięki Wam nadal mamy apetyt na więcej i dzięki Wam nadal będziemy się rozwijać – dla Was.